Pół tysiąca słowackich żołnierzy będzie pomagać do końca roku tamtejszej policji w walce z nielegalną migracją. Rząd w Bratysławie chce znieść obowiązek wydawania cudzoziemcom potwierdzenia pobytu na terytorium kraju. Dokument sprawia, że Słowacja jest dla nielegalnych migrantów atrakcyjnym krajem tranzytowym.
Przyjętą przez rząd zmianę przepisów musi jeszcze potwierdzić parlament. Zdaniem komentatorów, wydawany przez policję dokument jest jednym z powodów wzrostu nielegalnej migracji na szlaku prowadzącym przez granicę słowacko-węgierską. Słowacja jest jedynym państwem na tak zwanym szlaku bałkańskim, gdzie migranci mogą uzyskać tego typu zaświadczenie.
Od początku roku na Słowacji zatrzymano ponad 24 tysiące nielegalnych migrantów. Po przejściu przez procedurę rejestracyjną, migranci próbują dostać się na zachód Europy, uznając uzyskane na Słowacji potwierdzenie za zabezpieczenie w dalszej podroży.
W ostatnich dniach uwaga slowackiej opinii publicznej skupiła się na miejscowości Veľký Krtíš na południu kraju, gdzie powstał tymczasowy obóz dla migrantów oczekujących na rejestrację. Dziennikarze i aktywiści zwrócili uwagę, że wynajęta przez rząd hala produkcyjna jest przepełniona i nie spełnia warunków sanitarnych.
Wiceminister spraw wewnętrznych Martin Královič przekazał, że na początku tygodnia w hali przebywało około 700 migrantów. Poinformował, że zatrzymani są sukcesywnie przewożeni do placówek policji migracyjnej. Wiceszef resortu zobowiązał się jednocześnie do poprawy warunków socjalnych w wynajętej hali.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!