Coraz więcej niemieckich przedsiębiorstw bankrutuje – wynika z ustaleń Federalnego Urzędu Statystycznego w Wiesbaden. W lipcu wniosek o ogłoszenie upadłości złożyło około 24 procent więcej firm niż w czerwcu.
Już w czerwcu wzrost upadłości wyniósł około 14 procent. Niemieccy analitycy zastrzegają, że w ostatnich statystykach uwzględnione zostały postępowania upadłościowe po zapadnięciu pierwszej decyzji sądu. Innymi słowy – odnotowane w danych wnioski zostały złożone około trzech miesięcy wcześniej.
Destatis podsumował pełne krajowe dane za maj bieżącego roku. Według nich, niemieckie sądy ogłosiły prawie półtora tysiąca upadłości firm, o 19 procent więcej niż w tym samym miesiącu zeszłego roku. Najwięcej bankructw odnotowano w sektorze transportu i magazynowania. Roszczenia wierzycieli wyniosły około czterech miliardów euro, czyli dwa razy więcej niż w maju ubiegłego roku.
Liczba bankructw rośnie ustawicznie od sierpnia 2022 roku. Niektórzy ekonomiści uspokajają, że fala niewypłacalności firm nie jest aż tak duża, jak się spodziewano. Inni zaś biją na alarm. “Ten zły trend nabiera siły. Upadłość zgłosiły ostatnio zakłady o długiej tradycji, takie jak Weck i Römertopf, a także koncern medialny Social Chain. Recesja daje się we znaki” – powiedział Polskiemu Radiu były redaktor naczelny tygodnika “Wirtschaftswoche”, Roland Tichy.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!