Dziewiąty pakiet unijnych sankcji wobec Rosji wszedł w życie. Późnym po południem został opublikowany w Dzienniku Urzędowym. Wczoraj nowe restrykcje uzgodnili ambasadorowie unijnych państw na spotkaniu w Brukseli w porozumieniu z przywódcami 27-mki, którzy w tym samym czasie i w tym samym budynku brali udział w szczycie.
Nowy pakiet nie należy do tych najbardziej ambitnych, ale panuje przekonanie, że utrudni jeszcze bardziej prowadzenie Rosji nielegalnej wojny na Ukrainie. Są między innymi ograniczenia eksportu dronów i silników do dronów, chemikaliów, sprzętu informatycznego, noktowizyjnego, radionawigacyjnego i elektroniki. Jest również zakaz inwestycji w rosyjski sektor wydobywczy z wyjątkiem niektórych surowców krytycznych. A ponadto zostały zawieszone koncesje na nadawanie dla kolejnych 4 rosyjskich mediów, szerzących kremlowską propagandę i dezinformację. Są to NTV Mir, Rossija-1, REN-TV i Pierwyj Kanał.
Unia ponownie uderza również w sektor bankowy. Rosyjski Bank Rozwoju Regionalnego został objęty całkowitym zakazem transakcji, a aktywa trzech rosyjskich banków zostały zamrożone. Na czarną, unijną listę z zakazem wjazdu do Unii i zablokowanymi aktywami w Europie zostało wpisanych 141 osób i 49 firm oraz instytucji. W sumie 190 pozycji. Sankcjami zostały objęte między innymi osoby odpowiedzialne za porywanie ukraińskich dzieci z terenów okupowanych i wywożenie w głąb Rosji, gdzie nadawane są im obywatelstwa i przyspieszane są procedury adopcyjne. Są również ci, którzy kradli ukraińskie zboże. Jest też pierwsza kobieta w kosmosie – Walentina Tierieszkowa, czy słynny rosyjski reżyser, zdobywca Oskara Nikita Michałkow. W chórze kremlowskich propagandystów jest wielu ludzi kultury i mediów, na przykład znany prezenter Borys Korczewnikow.
Na czarnej liście są też wojskowi, sędziowie, między innymi prezes Sądu Konstytucyjnego, 5 partii politycznych, deputowani Dumy, 12 członków rosyjskiego rządu, w tym wicepremierzy, ministrowie między innymi sprawiedliwości, pracy, czy obrony cywilnej. Nie ma natomiast ministrów energii, zdrowia i sportu, bo na wniosek Węgier zostali usunięci z listy. Pozostał natomiast Roskomnadzor, nadzorujący komunikację, zaciskający pętlę cenzury. Szwecja, która początkowo chciała usunąć z listy Roskomandzor ostatecznie ustąpiła. Na czarną listę zostało wpisanych także siedmiu członków rodzin rosyjskich elit, są na przykład córki Ramzana Kadyrowa. W sumie czarna lista tworzona od aneksji Krymu i 2014 roku liczy ponad 1,5 tysiąca nazwisk. Po rosyjskiej napaści na Ukrainie został na nią wpisany Władimir Putin.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!