Francuskie służby bezpieczeństwa zatrzymały ponad 250 osób podczas zamieszek po wczorajszym meczu Francja-Maroko, rozgrywanym w ramach piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. W wielu miastach we Francji świętowanie zakończyło się ulicznymi walkami. Zginęła jedna osoba.
Awans Trójkolorowych do finału mundialu świętowały wczoraj na ulicach francuskich miast setki tysięcy osób. W Paryżu na Polach Elizejskich zgromadziło się ponad 20 tysięcy kibiców. Późnym wieczorem świętowanie przerodziło się w zamieszki. W wielu miastach doszło do starć między kibicami obu drużyn, które próbowała stłumić policja. Chuligani strzelali do funkcjonariuszy racami i fajerwerkami. “Hordy kibiców zrujnowały trzecią połowę meczu, myląc futbol z wojną” – pisze w dzisiejszym wydaniu “Le Figaro”.
Z ostatnich oficjalnych danych wynika, że w regionie Paryża policja zatrzymała 167 osób, wśrod nich około 40 uzbrojonych bojówkarzy powiązanych ze skrajną prawicą. W pozostałych miastach dokonano około 100 zatrzymań. Do aktów przemocy i chuligaństwa doszło między innymi w Lyonie, Marsylii, Nantes, Grenoble, Lens, Nicei i Awinionie.
Na południu kraju w Montpellier doszło do tragedii. Kierowca samochodu wjechał w grupę młodych chuliganów, którzy próbowali wyrwać mu francuską flagę narodową. Auto potrąciło 14-latka, który zmarł wskutek odniesionych ran. Kierowca uciekł z miejsca wypadku i jest nadal poszukiwany.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!