We Francji 21 procent stacji benzynowych wciąż ma problemy z dostawami paliwa. Powodem jest trwający od czterech tygodni strajk w rafineriach koncernu TotalEnergies w sprawie podwyżek płac. Rząd zapowiada dalsze znoszenie blokad siłą.
Rano lewicowe związki zawodowe poinformowały o zniesieniu strajku w rafinerii w Donges niedaleko Nantes. Związkowcy nadal blokują trzy z siedmiu rafinerii w kraju. W pozostałych zakładach pracownicy podporządkowali się rządowemu nakazowi wznowienia pracy.
“Pozwoliło to na poprawę sytuacji. Ponad 30 procent stacji miało niedobór paliwa. Obecnie jest to nieco ponad 21 procent” – poinformował rzecznik rządu Olivier Véran. “Śledzimy rozwój sytuacji godzina po godzinie, mobilizujemy koncerny petrochemiczne, związki zawodowe, prefektów i przewoźników drogowych, a nawet wojsko jeśli to konieczne, aby paliwo było dostarczane jak najszybciej” – oświadczył rzecznik rządu.
Wczoraj związkowcy zorganizowali strajk generalny oraz demonstracje w całym kraju, licząc na rozszerzenie protestów w sprawie podwyżek na inne sektory gospodarki. W demonstracjach wzięło udział od 100 tysięcy do 300 tysięcy osób. Związkowcy zapowiedzieli kontynuowanie strajku w rafineriach i dalsze negocjacje z dyrekcją TotalEnergies.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!