Norwescy pracownicy wydobywający ropę i gaz rozpoczęli strajk i zaprzestają pracy – przekazał lider Związek Zawodowego “Lederne” Audun Ingvartsen. Pracownicy domagają się wyższych płac.
Według szacunków, w konsekwencji strajku krajowa produkcja ropy naftowej i gazu ziemnego może spaść nawet o jedną czwartą. Jest to niebezpieczne w kontekście niedoborów ropy i gazu będących efektem wojny na Ukrainie.
Zgodnie z zapowiedziami protestujących, dzisiaj wydobycie ropy i gazu ma zmniejszyć się o 89 tysięcy baryłek ekwiwalentu ropy naftowej na dobę, z czego wydobycie samego gazu stanowi 27 i pół tysiąca baryłek. Jutro z kolei wydobycie gazu ma zostać obniżone o 292 tysiące baryłek, czyli 13 procent krajowej produkcji, a wydobycie ropy – o 130 tysięcy baryłek, czyli 6 i pół procent produkcji.
Akcja protestacyjna rozpoczęła się o północy czasu lokalnego i objęła trzy pola wydobywcze – Gudrun, Oseberg Południe i Oseberg Wschód – i obejmie kolejne – Kristin, Heidrun i Aasta Hansteen – od północy w środę, jeśli stronom sporu nie uda się porozumieć. W konsekwencji współpracujące pola wydobywcze także musiałby się zamknąć.
Członkowie związku zawodowego “Lederne” nie zgadzają się z proponowaną im umową płacową. Inne norweskie związki zawodowe z branży wydobywczej zaakceptowały umowę i nie będą strajkować.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!