Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wezwał Rosję do przerwania działań wojennych na Ukrainie. Jego zdaniem szansa na dyplomatyczne rozwiązanie kryzysu nadal istnieje. Po spotkaniu z premierem Kanady Justinem Trudeau Olaf Scholz przyznał również, że Niemcy są w dużej mieze uzależnione od dostaw rosyjskich surowców.
Szef niemieckiego rządu tłumaczył, że jedna trzecia zużywanej w Niemczech ropy pochodzi z Rosji. “Wojna na Ukrainie zmusiła nas do przemyślenia sposobów sprowadzania energii. Póki co jesteśmy jednak w nieco innej sytuacji niż Kanada czy USA” – zaznaczył Olaf Scholz, odnosząc się do informacji, że Niemcy nie dołączyły do krajów opowiadających się za nałożeniem embarga na rosyjską ropę.
Polityk SPD zapewnił, że w przyszłości powstaną nad Morzem Północnym terminale gazu skroplonego, choć jego zdaniem zamierzona transformacja energetyczna będzie wymagać więcej czasu, niż się wcześniej spodziewano.
Kanclerz Olaf Scholz i premier Justin Trudeau wezwali Rosję do zawieszenia broni i powrotu do stołu negocjacji. “Rozlew krwi na Ukrainie musi się skończyć. Świat nie będzie się temu długo przyglądał” – ostrzegł kanclerz, dodając, że Niemcy wspierają Ukrainę finansowo, choć na pewno nie wyślą jej brni ofensywnej..
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!