Co najmniej 70 ukraińskich żołnierzy miało zginąć nad ranem, w rosyjskim ataku w Ochtyrce na wschodzie kraju. Do starć i bombardowań doszło też w innych miejscach. W samym Kijowie noc upłynęła stosunkowo spokojnie, ale eksperci twierdzą, że Rosja szykuje nowe natarcie na stolicę, które może być znacznie większe od dotychczasowych prób przejęcia miasta.
Według informacji strony ukraińskiej, rosyjskie samoloty zbombardowały bazę wojskową w Ochtyrce. W nalocie miało zginąć co najmniej 70 żołnierzy. W mieście Chersoń na południu kraju rosyjscy żołnierze byli nad ranem widziani na ulicach, a w Mariupolu po rosyjskim ostrzale nie ma prądu i ogrzewania.
Wszystko to dzieje się w kilkanaście godzin po intensywnym ostrzale osiedli mieszkaniowych w Charkowie. Pod bombami miało zginąć co najmniej dziewięciu cywilów. “To jest zbrodnia wojenna. To jest spokojne miasto, spokojne dzielnice mieszkalne. Nie ma tam baz wojskowych. Świadkowie potwierdzają, że Rosjanie zrobili to z rozmysłem” – mówił w nocy ukraiński prezydent Wołodymyr Zełeńsky.
Rosja prawdopodobnie szykuje się do zmasowanego uderzenia na Kijów, by obalić ukraińskie władze. Konwój wojskowych pojazdów na obrzeżach stolicy ma już według zdjęć satelitarnych mieć 65 kilometrów długości. Z Rosji i Białorusi mają też zmierzać kolejne rosyjskie siły.
Ukraińska armia tymczasem poinformowała, że Zachód przekaże jej 70 samolotów bojowych. Do Ukrainy nadal też płynie strumień broni od państw NATO, które w ten sposób chcą wzmocnić obronę kraju przed rosyjską napaścią.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!