Brytyjczycy słuchają więcej muzyki niż kiedykolwiek. Według danych zrzeszenia wydawców BPI mieszkańcy Wysp włączyli w zeszłym roku niemal 160 milionów albumów. Dominuje muzyka cyfrowa, ale dobrze sprzedają się też winyle.
Abba – wielki powrót zespołu ze złotej ery albumów. Adele – zawsze podkreślająca, że jej płyty powinny być słuchane jako całość, a nie “szatkowane” na poszczególne piosenki. Między innymi to ci artyści sprawili, że mieszkańcy Wysp zasłuchiwali się w albumach jak nigdy dotąd. Robili to przede wszystkim klikając. Uruchomili 147 milionów strumieni, czyli o ponad 5 procent więcej niż przed rokiem.
Jednak czasy, w których mówiło się o śmierci czarnej płyty, dawno minęły. W zeszłym roku Brytyjczycy kupili ich niemal pięć i pół miliona. Co więcej, po wielu latach przestała też spadać liczba sprzedanych kompaktów. Nieźle trzymają się jeszcze kasety – sprzedały się w liczbie niemal ćwierć miliona.
W pierwszej dziesiątce najczęściej słuchanych i kupowanych płyt prowadzi “30” Adele. Na drugim miejscu znalazło się “=” Eda Sheerana. Dalej – “Voyage” Abby i “Sour” Olivii Rodrigo. W połowie stawki uplasowała się klasyczna, pamiętająca jeszcze rok 1981, składanka “Greatest Hits” grupy Queen.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!