Kobieta straciła 45 000 dolarów w wyniku tzw. oszustwa „tap and pay”, które jest stosunkowo nowe, ale rozprzestrzenia się w całym Chicago – informuje zespół WGN Investigates. Poszkodowana kobieta powiedziała, że incydent miał miejsce w pobliżu Southport i Addison. Podeszło do niej trzech mężczyzn, którzy twierdzili, że zbierają pieniądze dla przedszkola. Zgodziła się przekazać 10 dolarów za pomocą swojej karty kredytowej za pośrednictwem systemu płatności w ich telefonie komórkowym. Ostatecznie jednak została obciążona dziewięcioma płatnościami o łącznej wartości 45 000 dolarów. Złodzieje pobrali pieniądze za pomocą systemu przechwytywania płatności w swoich telefonach komórkowych.
„Jestem naprawdę zszokowana — do tego stopnia, że myślę, iż to pomyłka” — powiedziała Lauren, która poprosiła, aby nie ujawniać jej nazwiska. „Przez pierwsze 20 minut myślałam: »O mój Boże… nikt nie mógłby tego zrobić«”.
Tego samego dnia Lauren powiadomiła policję w Chicago oraz Bank of America, swoją firmę obsługującą karty kredytowe. Policja nadal prowadzi dochodzenie, mając nadzieję na złapanie złodziei.
Jednak Bank of America odrzucił jej zgłoszenie oszustwa, mimo że Lauren twierdziła, że padła ofiarą przestępstwa, a łączna kwota transakcji przekroczyła limit kredytowy jej karty.
„Nie mogłam pojąć tej odmowy” – powiedziała Lauren. „Nie byłam sobą. Natychmiast zadzwoniłam do rodziców. Siedzę tu i myślę, że moje życie się skończyło”.
W związku z rosnącą popularnością oszustw związanych z płatnościami zbliżeniowymi, WGN Investigates poinformowało o dwóch innych przypadkach, w których mężczyźni z Chicago stracili tysiące dolarów. Oszustwa przebiegały według niemal identycznego scenariusza. Mężczyźni zostali zaczepieni na ulicy i zgodzili się przekazać niewielką darowiznę za pomocą karty debetowej lub kredytowej. Następnie zostali obciążeni znacznie większymi kwotami, bez ich wiedzy i zgody.
Banki również odrzuciły ich zgłoszenia dotyczące oszustwa. Ostatecznie jednak pokryły straty po tym, jak skontaktowała się z nimi grupa WGN.
W przypadku Lauren Bank of America podjął podobne działania i cofnął opłaty po tym, jak WGN Investigates zakwestionowała odmowę uznania jej roszczenia przez bank.
W oświadczeniu rzecznik banku powiedział: „Po otrzymaniu dodatkowych informacji byliśmy w stanie ustalić, że przestępcy włamali się na konto naszego klienta. Udało nam się pozytywnie rozstrzygnąć roszczenie i zwrócić pieniądze naszemu klientowi”.
Lauren powiedziała, że cieszy się, że może o tym zapomnieć i ma nadzieję, że dzieląc się swoją historią, ostrzeże innych przed skalą tych oszustw.
WGN-TV/