Riot Fest, o którym myślano, że przenosi się do Bridgeview po tym, jak organizatorzy nie mogli porozumieć się z Chicago Park District, mimo wszystko wraca do domu.
W czerwcu jego założyciele ogłosili, że festiwal w terminie 20-22 września oficjalnie przenosi się na stadion SeatGeek i zaprezentowali swoje nowe miejsce jako „Riotland”. Współzałożyciel Riot Mike, Mike Petryshyn, winą za przeprowadzkę obarczył wtedy Chicago Park District.
„Rozumiemy, że może to być mylące, ale uważamy, że Douglass Park zawsze był domem dla Riot Fest i nie możemy się doczekać współpracy z nowym zespołem zarządzającym Chicago Park District w celu zbudowania symbiotycznej relacji między nimi, nami i społecznościami otaczającymi Douglass Park” – powiedzieli w środę organizatorzy.
„Wiemy, że zmiany miejsc mogą być czasami nieco niewygodne, dlatego dziękując za cierpliwość i elastyczność, ciężko pracujemy, aby jeszcze bardziej poprawić wrażenia na miejscu dla wszystkich” – dodali organizatorzy.
Wśród headlinerów znaleźli się Fall Out Boy, Beck i Slayer. Inni godni uwagi artyści to The Offspring, Public Enemy, St. Vincent, Rob Zombie, Cypress Hill, Sublime, Spoon i The Marley Brothers grający muzykę Boba Marleya.
Bramy otwierają się o 11 am każdego dnia, a festiwal rusza już za miesiąc. Więcej info na stronie: https://riotfest.org
Nie wszyscy w Douglass Park są jednak zachwyceni ogłoszonym powrotem Riot Fest. Część mieszkańców uważa, że nie ma żadnego wpływu na to w jakiej formie odbywa się festiwal i czy w ogóle, oraz dodaje, że dni festiwalowe są dla mieszkańców ciężkie z uwagi na hałas, problemy z parkingiem i duże zamieszanie.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!