Burmistrz Chicago Brandon Johnson zażądał specjalnego spotkania z The Metropolitan Mayors Caucus. Klub składa się z 25 burmistrzów z okolicznych przedmieść, z których każdy zmaga się z narastającym kryzysem migracyjnym. Spotkanie zaplanowano na poniedziałkowe popołudnie.
Na spotkaniu będzie obecny między innymi burmistrz Burr Ridge Gary Grasso, który powiedział dziś, że wszyscy chcą mieć pewność, że ich mieszkańcy i migranci są bezpieczeni, a także chcą zrozumieć jak przebiega obecny proces związany z kryzysem migracyjnym.
Wiele dzieci przebywających w schroniskach uczęszcza do szkół publicznych w Chicago, a eksmisja ze schroniska może oznaczać konieczność przeniesienia tych dzieci do innych placówek.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
“Chcą zrozumieć jak przebiega obecny proces związany z kryzysem migracyjnym.” Wydaje mi się, że to “burmistrzowskie” towarzystwo zostało wybrane bo posiada pewne cechy związane z myśleniem. Kamala Harris do dnia dzisiejszego jeszcze poszukuje “korzeni” nielimitowanej imigracji do USA. Może burmistrzowie się zwrócą z tym pytaniem do tak kompetentnej osoby. Jej bezpośredniego bosa można pominąć, bo zapewne zapomniał, że pierwszym dniu urzędowania zaprosił cały świat do nielegalnej imigracji i podpisał odpwiednie dekrety. Najważniejszą sprawą jest jednak to, że Chicago (a chyba nawet cały stan IL) to “świątynie” dla nielegalnych imigrantów. Tak więc zacisnąć pasy, podwyższyć podatki i nie ograniczać przypływu nielegalnych imigrantów do Chicago i stanu IL. Można też zmądrzeć i zacząć się normlnie troszczyć o obywateli amerykańskich, ale to są cechy obce większości “elit” demokratycznych rządzących w Chicago, w stanie IL i w całej Ameryce.
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!