Nielegalna broń automatyczna zalewa ulice Chicago z powodu łatwych do zorganizowania nielegalnych komponentów do modyfikacji broni.
Christopher Amon nowy dowódca Biura Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej i Materiałów Wybuchowych (ATF) Terenowej Dywizji Chicago powiedział, że sytuacja jest dużo gorsza od czasu, kiedy rozpoczął karierę w biurze.
Christopher Amon, agent federalny od 18 lat, zapowiedział wysiłki w celu spowolnienia gwałtownego wzrostu liczby egzemplarzy broni automatycznej na ulicach Chicago. Zaznaczył, że 4 lata temu nie było to problemem dla przedstawicieli prawa – broń automatyczna rzadko była używana do dokonywania brutalnych przestępstw a teraz jest wszędzie na ulicach.
Przestępcy przerabiają pistolety półautomatyczne, wymagające pojedynczego pociągnięcia za spust do wystrzału jednego pocisku, instalując niewielkie, nielegalne metalowe bądź plastikowe przełączniki, które zamieniają półautomatyczne pistolety w pełni automatyczną broń. Mogą one wystrzelić rundę 30 pocisków w zalewie kilku sekund. Modyfikowane pistolety mogą strzelać ciągłym ogniem dopóki pociągnięty jest spust, co czyni je kieszonkowymi karabinami.
Amon zaznaczył, że ich wzrost na ulicach pomiędzy 2018 a 2012 rokiem wynosi 561 procent w skali kraju. Większość komponentów potrzebnych do modyfikacji pochodzi z zagranicy, z państw takich jak Chiny i Rosja. Można je również wydrukować na drukarce 3D.
Nowy szef chicagowskiej dywizji ATF stawia za pilny cel redukcję tej nielegalnej broni i komponentów potrzebnych do jej wykonania oraz zapowiada areszty osób odpowiedzialnych za ich dystrybucję.
KOMENTARZE