Tysiące mieszkańców północnych i zachodnich przedmieść Chicago pozostaje bez prądu i ciepła po przejściu w środę w nocy burzy lodowej, której towarzyszyły wiatry o prędkości 35 mil na godzinę, marznący deszcz i deszcz ze śniegiem. Na międzynarodowych lotniskach O’Hare i Midway w Chicago odwołano ponad 200 lotów. Pracownicy komunalni usuwają z ulic i chodników powalone drzewa, a firma ComEd pracuje nad przywróceniem dostaw prądu. Na całym obszarze, od Barrington do Cary, nie działa wiele skrzyżowań świetlnych co może powodować problemy z poruszaniem się po drogach.
Od godziny 5 rano w czwartek 92,467 klientów ComEd było bez prądu. Część mieszkańców północno-zachodnich przedmieść może pozostać bez prądu nawet przez weekend.
W środę narodowe centrum pogodowe poinformowało, że całkowite nagromadzenie lodu w powiatach Cook, DeKalb, Kane, Lake i McHenry wahało się od 0,1 do 0,25 cala.