5 osób zginęło, a 43 zostały ranne w weekendowych strzelaninach w Chicago. Wśród ofiar śmiertelnych znalazł się 16-latek. Do zdarzenia doszło w niedzielę nad ranem w okolicach 4700 South Kedzie Avenue w dzielnicy Brighton Park. Nieznany sprawca otworzył ogień w kierunku auta, którym podróżował nastolatek. Chłopak został trafiony w głowę. Rannego przewieziono do szpitala Mount Sinai, gdzie stwierdzono jego zgon.
4 inne ofiary śmiertelne weekendowych strzelanin w Chicago to mężczyźni, wszyscy w wieku około 30 lat.
Wśród 43 rannych osób znalazł się także 13-latek, który w piątek wraz z kolegami próbował włamać się do zaparkowanego auta w okolicach 1100 East 52nd Street w dzielnicy Hyde Park. Podczas kradzieży samochodu doszło do konfrontacji z 34-letnią właścicielką pojazdu, która wyciągnęła broń i postrzeliła 13-latka w szyję. Chłopca przewieziono do Comer Children’s Hospital. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
