Komendant chicagowskiej policji David Brown przedstawił we wtorek ostateczną wersję zmian w przepisach o pościgach. Zgodnie z oświadczeniem, projekt rozszerza rolę dowódców dystryktów policji w zapewnianiu odpowiednich informacji w przypadku rozpoczęcia pościgu. Ma także pomóc w rozwiązywaniu sytuacji, kiedy funkcjonariusze nie powinni rozpocząć pościgu.
Według propozycji, policjanci nie mogą ścigać podejrzanych o popełnienie przestępstw o niskiej szkodliwości społecznej, chyba że istnieje bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego. Nie powinni także rozpoczynać pościgu za osobą, uciekającą w związku z naruszeniem przepisów o ruchu drogowym, chyba że prowadzi ona pojazd, będąc pod wpływem alkoholu, bierze udział w wyścigu ulicznym czy jej jazda stanowi zagrożenie dla innych użytkowników drogi. Ponadto policjanci nie powinni podejmować pościgu gdy: są sami, w sytuacji, w których są ranni, nie znają dokładnie swojego położenia oraz gdy zgubili broń. Każdy pościg, skutkujący zatrzymaniem podejrzanego, musi być opisany w raporcie, który będzie następnie analizowany przez przełożonych. Projekt przepisów wyjaśnia także, że funkcjonariusze nie mogą ścigać kogoś „wyłącznie na podstawie reakcji danej osoby na obecność policji, w tym próby uniknięcia kontaktu z przedstawicielem departamentu”.
Nowe przepisy zaczną obowiązywać dopiero po przeszkoleniu funkcjonariuszy CPD, co ma nastąpić do końca lata.
KOMENTARZE