Chicagowska policjantka pochodzenia latynoskiego została poproszona o opuszczenie księgarni Pilsen Community Bookshop w dzielnicy Pilsen na południu miasta. Pracownica sklepu miała powiedzieć, że księgarnia nie jest „przyjazna policjantom”.
W szeroko rozpowszechnionym poście w mediach społecznościowych funkcjonariuszka podzieliła się informacjami o zdarzeniu. Jak napisała, weszła w mundurze do Pilsen Community Bookshop aby kupić Biblię. To wtedy jedna z obsługujących klientów osób miała powiedzieć do niej, że policjantka nie może być w księgarni ze względu na noszony przez nią mundur. Poproszona o wyjście ze sklepu funkcjonariuszka podporządkowała się poleceniu obsługi księgarni.
Większość internautów wyraziło poparcie dla policjantki, potępiając jednocześnie wewnętrzne przepisy księgarni. Kilka osób miało odmienne zdanie, podkreślając, że właściciele sklepu mają prawo odmówić obsługi każdemu, także funkcjonariuszom policji
W wydanym oświadczeniu, właściciele księgarni napisali, że „klienci są częścią naszej społeczności i zawsze są mile widziani. W interesie zapewnienia bezpieczeństwa dla wszystkich tych osób, gdy tylko jest to możliwe, staramy się, aby Pilsen Community Bookshop było sklepem wolnym od policji”.
Izba Gospodarcza dzielnicy Pilsen i radne tego okręgu Byron Lopez odmówili komentarza w tej sprawie.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Osoba z księgarni wykazała się typowym w Chicago lewackim i antypolicyjnym zdioceniem. Zapewne z radością powita członków narkotykowych gangów, których głównym zadaniem jest strzelanie od Czarnych Amerykanów (w tym wielu dzieci) w Chicago.
Wykrakales koles.
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!