Obława na podejrzanego o zastrzelenie dyrektora generalnego UnitedHealthcare Briana Thompsona przed hotelem na Manhattanie trwa już czwarty dzień. Policja dowiedziała się, że podejrzany wziął taksówkę do centrum autobusowego Port Authority przy 178th Street i wsiadł do autobusu wyjeżdżającego z Nowego Jorku tuż po strzelaninie.
Podejrzewa się, że autobus, do którego wsiadł podejrzany, przejechał sześć lub siedem przystanków, a śledczy podążają tropami w wielu stanach.
FBI pomaga teraz w ogólnokrajowej obławie na podejrzanego, według źródeł organów ścigania, a niezidentyfikowany mężczyzna pozostaje na wolności w następstwie środowego ataku, który został opisany przez policję jako „bezczelny, ukierunkowany” i „z premedytacją”.
Policja nadal nie zna nazwiska podejrzanego. Śledczy uważają, że byli w stanie pobrać próbki DNA z kilku dowodów znalezionych w pobliżu miejsca zbrodni. Próbki znajdują się obecnie w Biurze Głównego Lekarza Sądowego w Nowym Jorku, gdzie zostaną sprawdzone w bazach danych pod kątem ewentualnego dopasowania – proces ten może potrwać kilka dni jak dowiedziało się ABC News.
Policja była również w stanie pobrać odcisk palca z butelki wody, którą podejrzany kupił w Starbucksie, ale odcisk jest rozmazany, więc nie jest jasne, na ile będzie pomocny.