Polska

Polska: Janusz Palikot skazany za nielegalną reklamę alkoholu

27/11/2024 0 komentarzy

Janusz Palikot skazany za nielegalną reklamę alkoholu. Były poseł ma zapłacić 450 tysięcy grzywny. Pozostali oskarżeni: celebryta Jakub W. oraz Tomasz C. zostali skazani na 400 i 350 tysięcy kary grzywny. Ponadto wszyscy mają pokryć koszty procesu. W przypadku Janusza Palikota to dodatkowe 45 tysięcy złotych. Wyrok wydał Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia.

Sędzia Łukasz Zioła podkreślił, że obowiązująca ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi wyraźnie zakazuje reklamy alkoholu. “Nie budzi żadnych wątpliwości sądu, że oskarżeni na swoich profilach w serwisie społecznościowym Instagram umieszczali zdjęcia i filmy zawierające znaki towarowe oraz związane z nimi symbole graficzne napojów alkoholowych. Przy czym, co należy podkreślić, zarzuty dotyczą tylko napojów wysokoalkoholowych, czyli takich, których reklama jest surowo zabroniona” – mówił sędzia.
Wątpliwości sądu nie budził również fakt, że celem publikacji zdjęć i filmów była promocja napojów alkoholowych. “Nie ulega wątpliwości, że obecnie internet i media społecznościowe stanowią powierzchnię reklamową, która powoli zaczyna być dominująca względem np. reklamy telewizyjnej czy wielkopowierzchniowej” – wyjaśnił sędzia Łukasz Zioła. 

Aktywista Jan Śpiewak, którego fundacja “Bezpieczna Polska dla wszystkich” została dopuszczona do udziału w procesie jako strona, jest zadowolony z wyroku. “Jestem bardzo wzruszony. Ten wyrok pokazuje, że jest sprawiedliwość w Polsce. Kiedy 2 lata temu składaliśmy zawiadomienie do prokuratury wiele osób nam mówiło nie da rady, to jest niemożliwe, oni są bezkarni. Okazało się, że jednak są sądy w Polsce, które się nie boją znanych osobistości i które wymierzyły karę adekwatną do czynu. Mówimy o bardzo bogatych ludziach. To są już kary, które tak zamożne osoby jak Janusz Palikot odczują na własnej skórze” – mówił Jan Śpiewak. 

Podczas odczytania wyroku na sali nie było nikogo z oskarżonych, nie było też ich pełnomocników.

Przed tygodniem Janusz Palikot wyjaśnił przed sądem, że nie uważa, aby umieszczając posty na Instagramie łamał prawo. Zdaniem byłego posła spożywanie napojów wyskokowych z jedzeniem zmniejsza ich konsumpcję. Oskarżony wyjaśnienia złożył zdalnie w formie wideokonferencji, bo w związku z innym postępowaniem przebywa w tymczasowym areszcie we Wrocławiu. Picie alkoholu uznał za degustację i wydarzenie towarzyskie. “Istota problemu w Polsce, jeżeli chodzi o alkoholizm, polega na tym, że ludzie piją alkohol, żeby się upić. Proponowaliśmy inne metody postępowania, żeby się nie upić, żeby zrobić z tego wydarzenie towarzyskie” – wyjaśnił wtedy biznesmen.

Janusz Palikot przekonywał, że umieszczenie zdjęć i filmów konsultował z prawnikami. Mówił również, że na większości z nich oprócz alkoholu było jedzenie, a te, na których go nie było, jak na przykład zdjęcie z komentarzem “Lewy, pijesz karniaczki” uznał za formę kpiny, a nie reklamy. Żartobliwą formę miała mieć też akcja “Donosiciel”. Rabat na alkohol miał być udzielany każdemu, kto poda nazwisko Jana Śpiewaka.

Prokurator Wojciech Sitek z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście, delegowany do Prokuratury Okręgowej, podkreślił tydzień temu, że reklama alkoholu, bez względu na formę, jest zabroniona. “Ten zakaz reklamy nie wyróżnia, że nie możemy. reklamować w prasie, a w telewizji możemy, na FB tak, a na Instagramie nie. Jest zakaz reklamy alkoholu innego niż piwo bez względu na formę tej reklamy” – mówił prokurator.

Wyrok nie jest prawomocny.

campaign

POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!

NAPISZ: mail@polskieradio.com – WYŚLIJ SMS: 224-493-8626

campaign
AKTUALNOŚCI
up
09 Feb
NEWS
Dziś wielkie sportowe święto w USA. FINAŁ Super Bowl
09 Feb
NEWS
Dzwońcie do naszego radiotonu od 7.00AM do 7.00 PM - 847.593.1030
09 Feb
NEWS
Radioton Daru Serca. Mamy już 264 000 dolarów dla chorych dzieci
down
Najnowsze Wiadomości
USA mają częściowo wznowić finansowanie programów pomocy medycznej
Kosmiczne śmieci zagrożeniem dla lotnictwa w Stanach Zjednoczonych
Donald Trump cofnął Joe Bidenowi dostęp do tajnych materiałów