1000 dni wojny – rosyjska agresja najkrwawszym konfliktem od II wojny światowej

Rosyjska pełnoskalowa wojna przeciwko Ukrainie trwa już tysiąc dni. W tym czasie po obu stronach konfliktu zginęło lub zostało rannych ponad milion osób. To jednak nie tylko ofiary wśród żołnierzy, do historii przeszły informacje o rosyjskich zbrodniach na cywilach w Buczy, Irpieniu czy w Mariupolu. 24 lutego 2022 stanowił początek najkrwawszego konfliktu zbrojnego od czasów II wojny światowej.

To miała być krótka – jak mówił Władimir Putin – “specjalna operacja wojskowa”. Ale już na początku inwazji prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski dał do zrozumienia, że jego kraj będzie walczył. Polityk odrzucił też oferty wyjazdu z ukraińskiej stolicy.

Według szacunków NATO rosyjskie straty, czyli zabici, ranni i zaginieni, to ponad 600 tysięcy osób. Straty ukraińskie to według wrześniowych danych USA – prawie 60 tysięcy zabitych i ćwierć miliona rannych. ONZ wylicza natomiast, że rosyjskie ataki zabiły też ponad 12 tysięcy cywilów. Obecnie prawie cztery miliony osób to wewnętrzni przesiedleńcy, a prawie 7 milionów Ukraińców to uchodźcy.

Rosja okupuje obecnie jedną piątą Ukrainy, to terytorium wielkości Grecji. W wyniku ofensywy Rosjanie zajęli już niemal cały obszar Donbasu, mają też postępy na Charkowszczyźnie.

Miasta na linii frontu, takie jak Mariupol, zostały niemal doszczętnie zniszczone, a ośrodki poza bezpośrednią strefą walk są poddawane zmasowanym ostrzałom rakietowym. W sierpniu tego roku Ukraina po raz pierwszy przeprowadziła dużą operację na terytorium Rosji, zajmując fragment obwodu kurskiego. Kontroluje ten obszar do dziś.

W wyniku wojny gospodarka Ukrainy skurczyła się o około jedną trzecią w 2022 roku i choć teraz notuje wzrost, to wciąż jest na poziomie niespełna 80 procent wskaźników sprzed inwazji. Według raportu Światowego Banku, Komisji Europejskiej, ONZ i ukraińskiego rządu, do grudnia ubiegłego roku bezpośrednie zniszczenia wojenne sięgnęły 152 miliardów dolarów. Najbardziej ucierpiały sektory mieszkalnictwa, transportu, przemysłu, energetyki i rolnictwa.

Ponadto, od półtora roku Władimir Putin wraz z przedstawicielami rosyjskich władz jest ścigany międzynarodowym listem gończym przez Międzynarodowy Trybunał Karny.