We Florydę uderzy huragan Helene. Żywioł w postaci tropikalnej burzy ukształtował się właśnie na północno-zachodnim Morzu Karaibskim i zacznie gwałtownie się wzmacniać. To ma być najsilniejszy od ponad roku huragan, który dotrze do Stanów Zjednoczonych.
Helene może potrzebować zaledwie dwóch dób, aby przejść z burzy tropikalnej o prędkości 70 kilometrów na godzinę do potężnego huraganu trzeciej kategorii. To wszystko dlatego, że szybko nabiera siły nad niezwykle ciepłymi wodami Zatoki Meksykańskiej. Najbardziej zagrożone tereny znajdują się na północno-zachodniej Florydzie. W tym regionie jeszcze dzisiaj ma zostać zarządzona ewakuacja.
“Gdy zobaczyliśmy kierunek drogi, który ma obrać żywioł, zdecydowaliśmy się wprowadzić stan wyjątkowy we wszystkich 61 powiatach Florydy. Dotyczy to zarówno wschodniego wybrzeża od strony Atlantyku, jak i wybrzeża Zatoki Meksykańskiej. Żywioł może też być bardzo niebezpieczny dla środkowych części regionu” – informuje gubernator Florydy Ron DeSantis.
Ten przyspieszony harmonogram oznacza, że nadszedł czas, aby mieszkańcy Florydy przygotowali się na niszczące wiatry, powodzie i potencjalnie zagrażające życiu fale sztormowe. Amerykańskie Narodowe Centrum Huraganów ostrzega także, że w nadchodzących dniach mogą nastąpić zmiany w trasie huraganu.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!