Władze Kenii wezwały wojsko do pomocy w opanowaniu protestów, które wybuchły po wprowadzeniu przez parlament podwyżki podatków. “To odpowiedź na pełne przemocy protesty, które zagrażają bezpieczeństwu państwa i grożą zniszczeniem infrastruktury krytycznej” – powiedział minister obrony Kenii Aden Duale.
Sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych Antonio Guterres wyraził zaniepokojenie rozruchami w Kenii. Wezwał tamtejsze władze, aby nie eskalowały sytuacji.
W starciach z policją, która użyła ostrej amunicji i gazu łzawiącego, zginęło pięć osób, a 31 zostało rannych – podała organizacja pozarządowa Kenijskie Stowarzyszenie Medyczne. Inne źródła informują o 10 zabitych i 50 rannych.
Demonstrujący wdarli się do budynku parlamentu zaraz po tym, jak uchwalono nowe prawo podatkowe. W budynku wybuchł pożar. Policja użyła gazu łzawiącego, armatek wodnych oraz strzelała ostrą amunicją. Demonstranci odpowiedzieli, rzucając kamieniami w funkcjonariuszy.
Protestujący sprzeciwiają się podwyżkom podatków w kraju, który boryka się z kryzysem i rosnącymi kosztami utrzymania. Z tego powodu wielu demonstrujących domaga się również ustąpienia urzędującego prezydenta Williama Ruto.
Zamieszki w Kenii trwają od tygodnia, do tej pory miały w większości pokojowy przebieg.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!