Szef polskiego MSZ-tu Radosław Sikorski uważa, że unijne sankcje są bolesne dla Putina. Minister zwrócił uwagę, że Rosja straciła lukratywny rynek na swoją ropę i gaz. „Teraz sprzedaje ropę do Indii za rupie, których nie może wymienić. Nie wiem, ile można kupić sobie towarów z Indii za tę ropę, ale na pewno nie tyle, ile można za euro”- powiedział minister Radosław Sikorski. Zaznaczył, że Chiny, owszem kupują część rosyjskiego gazu z którego zrezygnowały unijne kraje, w tym Polska, ale płacą mniej.
„Z wrodzonym pragmatyzmem, po gigantycznych dyskontach, sięgających powyżej 30% ceny. No więc Putin ma mniej pieniędzy na oliwienie swojej machiny wojennej. Gdyby sankcje były nieskuteczne, to by się tak głośno nie domagał ich zniesienia. A domaga się” – dodał szef polskiej dyplomacji.
Radosław Sikorski wziął udział w unijnej naradzie w Luksemburgu, podczas której zapadła ostateczna zgoda na 14. pakiet sankcji wobec Rosji. Jeden z jego kluczowych elementów to zakaz przeładunku rosyjskiego LNG w europejskich portach, skąd jest on wysyłany w świat.
Chodzi przede wszystkim o porty w Belgii, Francji i Hiszpanii. Unia objęła też sankcjami ponad 20 statków z tak zwanej floty cieni.
Transportują one rosyjską ropę powyżej limitu cenowego, co jest złamaniem wcześniej nałożonych restrykcji. W pakiecie jest również zakaz importu helu. Najnowsze sankcje utrudniają też Rosji dostęp do technologii.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!