Nie ustają propalestyńskie protesty na największych i najbardziej prestiżowych amerykańskich uczelniach. Studenci sprzeciwiają się masowemu zabijaniu przez Izrael ludności cywilnej w Gazie. W sumie w ciągu ponad dwóch tygodni w całym kraju aresztowano ponad tysiąc osób.
Amerykańskie media zwracają uwagę, że pierwsze komentarze prezydenta Joe Bidena na temat tych wydarzeń pojawiły się dopiero w ostatni czwartek. Wykorzystał to jego przeciwnik w walce o Biały Dom Donald Trump, który w ten sposób piętnuje obecnego amerykańskiego lidera jako słabego i niezdolnego do pracy przywódcę.
Protesty studenckie – niektóre z nich przekształciły się w całodobowe obozowiska – wybuchły w całym kraju po aresztowaniach i wydaleniach studentów na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku. “Nie przejmujemy się działaniami policji. Kontynuujemy naszą walkę i nie zamierzamy się wycofać” – mówi jeden ze studentów Uniwersytetu Północnej Karoliny.
Dzisiaj w całych Stanach Zjednoczonych odbędą się uroczystości ukończenia szkół wyższych i uniwersytetów. Kilka placówek zaostrzyło środki bezpieczeństwa podczas przygotowań do ceremonii, w pogotowiu ma być również policja. Ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Grennfield przy nie wygłosi okolicznościowego przemówienia na Uniwersytecie Vermont w związku z wezwaniami protestujących do wycofania dla niej zaproszenia przez uczelnię.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!