Europoseł Ryszard Czarnecki chce jak najszybszego wyjaśnienia sprawy tak zwanych kilometrówek. W przesłanym oświadczeniu polityk odniósł się do wniosku o uchylenie jego immunitetu eurodeputowanego. Z takim wnioskiem do Parlamentu Europejskiego wystąpiła Prokuratura Okręgowa w Zamościu.
Ryszard Czarnecki zapewnił, że wszystkie środki, o które zwrócił się Parlament Europejski, zostały zwrócone. Dodał, że nie naraził ma straty polskich podatników. Eurodeputowany podkreślił, że nigdy nie został formalnie poinformowany o toczącym się postępowaniu, nigdy też nie został w tej sprawie przesłuchany. Ryszard Czarnecki zwrócił też uwagę na fakt, że sprawa trafiła do Brukseli w czasie, w którym ustalane są listy wyborcze do Parlamentu Europejskiego.
Rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Lublinie prokurator Beata Syk-Jankowska poinformowała, że sprawa dotyczy lat 2009-2013, w których poseł “doprowadził Parlament Europejski, do niekorzystnego rozporządzenia mieniem” w kwocie powyżej 203 tysięcy euro. Deputowany miał podać nieprawdziwe miejsce zamieszkania oraz złożyć ponad 240 wniosków o zwrot kosztów podróży zawierających nieprawdę co do samochodów, którymi odbywał podróże służbowe oraz liczby kilometrów, w wyniku czego doszło do niezasadnego zwrotu kosztów podróży, diet i innych świadczeń.
Według ustaleń prokuratury deputowany miał z przestępstwa uczynnić stałe źródło dochodu. Za przestępstwa, których dotyczy wniosek prokuratury, grozi do piętnastu lat pozbawienia wolności.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!