Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken przybył do Japonii, gdzie rozpoczyna się dwudniowe spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw G7. Szefowie dyplomacji krajów o najbardziej rozwiniętych gospodarkach będą rozmawiać o sposobach zażegnania kryzysu w Strefie Gazy, bombardowanej przez Izrael od kilku tygodni w odwecie za atak Hamasu 7 października. Według izraelskich władz, w wyniku napaści palestyńskich ekstremistów, zginęło 1400 osób, w większości cywilów. Palestyńskie ministerstwo zdrowia, podporządkowane Hamasowi, podaje, że w izraelskich nalotach na Strefę Gazy zginęło ponad 10 tysięcy ludzi, wśród nich co najmniej 4 tysiące dzieci.
Najważniejszy sojusznik Izraela, Stany Zjednoczone, stoi na stanowisku, że kraj ten ma prawo do odpowiedzi na atak Hamasu. Waszyngton wzywał jedynie do przerw w walkach. Wczoraj, podczas wizyty w Turcji, Antony Blinken mówił, że Stany Zjednoczone pracują na rzecz zwiększenia pomocy dla cywilów, uwięzionych w Gazie.
Francja była jedynym krajem G7, który w zeszłym miesiącu poparł rezolucję Zgromadzenia Ogólnego ONZ, wzywającą do natychmiastowego “rozejmu humanitarnego”. Stany Zjednoczone głosowały przeciwko, a Japonia, Wielka Brytania, Włochy, Niemcy i Kanada wstrzymały się od głosu.
Podczas rozpoczynającego się dziś spotkania G7 w Tokio zostanie także poruszony temat wojny na Ukrainie. Ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba połączy się z uczestnikami szczytu poprzez wideokonferencję.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!