Były premier Francji Edouard Philippe ujawnia prezydenckie ambicje. Polityk, który kierował francuskim rządem w latach 2017-2020 rozpoczął medialną ofensywę, aby stać się naturalnym następcą obecnego szefa państwa, Emmanuela Macrona. Do przyszłych wyborów prezydenckich zostało jeszcze dużo czasu – cztery lata.
Od kilku dni Edouard Philippe promuje swoją ostatnią książkę i wypowiada się w największych krajowych mediach, komentując sytuację polityczną Francji. Jutro otworzy dwudniową konwencję swojej partii – centro-liberalnej formacji Horizons, wchodzącej w skład rządowej koalicji popierającej prezydenta Macrona. Polityk, który pełni obecnie funkcję mera Hawru nie ogłosił oficjalnie swojej kandydatury, ale pytany o to, czy podjął już decyzję o starcie w wyborach odpowiada: „Jeśli o mnie chodzi, mam już jasną wizję tego, co zrobię”. Media informują, że Philippe szykuje już program wyborczy.
W rządowej koalicji walka o schedę po prezydencie Macronie, który piastuje obecnie swoją drugą i ostatnią kadencję, trwa już od wielu miesięcy. Głównymi rywalami Edouarda Philippe’a są obecny szef MSW Gerald Darmanin i minister gospodarki Bruno Le Maire. Jednak były premier wyraźnie dominuje w rankingach popularności polityków. Sondaże wskazują też, że tylko Philippe może być pewny awansu do drugiej tury wyborów i zwycięstwa w pojedynku z liderką narodowców Marine Le Pen.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!