Szczyt NATO w Wilnie spełnił oczekiwania czeskiego prezydenta. Petr Pavel powiedział, że NATO działa tym lepiej, im większa jest presja wywierana na Sojusz. „Jeśli Putin oczekiwał, że wsparcie NATO dla Ukrainy będzie słabnąć, to jego kalkulacja się nie sprawdziła” – zauważył prezydent Czech.
W stolicy Litwy przywódcy państw członkowskich zgodzili się między innymi na skrócenie drogi Ukrainy do NATO. Wbrew oczekiwaniom prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Kijów nie otrzymał zaproszenia do Sojuszu.
Petr Pavel powiedział, że oczekiwania strony ukraińskiej były prawdopodobnie zbyt wygórowane i nie przystawały do rzeczywistości. Mimo to Ukraina powinna czuć się według niego pewniej po szczycie, który przyniósł zapowiedzi dodatkowego wsparcia dla jej armii i gwarancje bezpieczeństwa złożone przez kraje grupy G7.
„Ukraina od ponad pięciuset dni zmaga się z brutalną wojną. Miała wobec szczytu duże oczekiwania, dlatego też presja wywierana na uczestników szczytu była dość duża” – zauważył Petr Pavel.
Prezydent Czech wyraził zadowolenie z przyjęcia regionalnych planów obronnych Sojuszu i decyzji o zwiększeniu obecności żołnierzy NATO na wschodniej flance.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!