60 osób zatrzymano w niemieckim mieście Giessen koło Frankfurtu nad Menem, podczas starć oddziałów szturmowych policji z erytrejskimi imigrantami. Rannych zostało 22 funkcjonariuszy. Do incydentów i interwencji policji doszło podczas tak zwanego Festiwalu Erytrei, którego organizacja budziła kontrowersje.
Do starć imigrantów z heską policją doszło już wcześnie rano. Jeden z jej rzeczników poinformował, że uczestnicy festiwalu, głównie młodzi mężczyźni, celowo szukali prowokacji, rzucali przedmiotami i kamieniami. W akcję policyjną zaangażowanych było około tysiąca funkcjonariuszy.
Dwudniowy Festiwal Erytrei od początku budził niepokój lokalnych władz w Hesji. “Nie jest on bowiem imprezą spontaniczną, organizowaną przez mniejszość erytrejską, lecz odgórnie zarządzoną akcją propagandową, sterowaną z Asmary” – napisano na portalu “Hessenschau”. Na festiwal do Niemiec przylecieli przedstawiciele reżimu Erytrei. “W Giessen występują generałowie i inni zwolennicy dyktatury wojskowej, przekonujący wszem i wobec, że nie potępiają gustów uchodźców” – informuje portal.
Erytrejczycy świętują w tym roku 30. rocznicę niepodległości, mimo, że w kraju tym rządzi jedna z najbardziej opresyjnych dyktatur na świecie. Od ponad trzech dekad władzę dzierży prezydent Isajas Afewerki. Wielu jego rodaków uciekło przed nim do Niemiec. Niemniej nadal czerpie z nich wymierne zyski. Każdy musi odprowadzać daniny do erytrejskiego budżetu – 2 procent miesięcznego dochodu.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!