We Francji opublikowano wyniki pierwszego sondażu poparcia dla partii politycznych po zamieszkach, które dotknęły kraj w ubiegłym tygodniu. W sondażu prowadzą narodowcy, którym przewodniczy Marine Le Pen. Spadek poparcia odnotowały wszystkie partie lewicowe.
W sondażu pracowni IFOP dla radia SudRadio sprawdzono, na kogo chcą głosować Francuzi w wyborach do europarlamentu, które odbędą się w czerwcu przyszłego roku. Największym poparciem cieszy się partia Marine Le Pen. Na Zjednoczenie Narodowe chce głosować 26 procent respondentów. Na drugim miejscu z 20-procentowym wynikiem uplasowała się rządowa koalicja Renesans, a na trzecim – centroprawicowi Republikanie, których popiera 11 procent wyborców.
Badanie wskazuje na wzrost poparcia dla wszystkich partii prawicowych w porównaniu do sondażu z maja. Razem wzięte gromadzą one 48 procent elektoratu. Obserwatorzy podkreślają, że to rekord, jeśli chodzi o wybory do europarlamentu.
Sześcioprocentowy spadek poparcia odnotował z kolei blok lewicy. Największe straty – na poziomie 2 procent – dotyczą Zielonych i skrajnie lewicowej Francji Nieujarzmionej. To jedyne formacje, które nie apelowały o spokój podczas zamieszek i które oskarżyły policję o rasizm.