Brytyjski książę Harry, jego amerykańska żona Meghan i jej matka Doria Ragland byli w Nowym Jorku celem prawie dwugodzinnego pościgu samochodowego prowadzonego przez paparazzich, co mało nie skończyło się katastrofą – przekazał w środę rzecznik pary.
Nowojorska policja nie odniosła się do tych informacji, ale wątpliwości co do przebiegu wydarzeń wyraził burmistrz Nowego Jorku Eric Adams.
Media uważają, że Harry, Meghan i jej matka byli ścigani przez sześć samochodów z przyciemnianymi szybami, które były prowadzone przez niezidentyfikowane osoby. Miały one jeździć po chodnikach, przejeżdżać na czerwonych światłach i jechać pod prąd na jednokierunkowej ulicy.
Do zdarzenia doszło po tym, gdy Harry i Meghan we wtorek wieczorem brali udział na Manhattanie w ceremonii wręczenia nagród Ms Foundation Women of Vision Awards.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!