We Francji trwa najgorsza w historii pomiarów zimowa susza – poinformowało tamtejsze ministerstwo do spraw transformacji ekologicznej. W całym kraju deszcz nie padał już od ponad miesiąca. Władze zapowiadają wprowadzenie limitów zużycia wody.
32 dni bez deszczu we Francji. „To najdłuższy zimowy okres bezopadowy od rozpoczęcia pomiarów w 1959 roku” – poinformował instytut meteorologiczny Meteo France. W wielu regionach poziom wód gruntowych jest o połowę niższy w porównaniu do normalnego stanu. Synoptycy wskazują jednak, że opady powinny powrócić już dziś.
Władze nie kryją zaniepokojenia stanem zasobów wodnych w kraju. „Mamy we Francji stan alarmowy. To niespotykana sytuacja” – powiedział stacji Franceinfo minister do spraw transformacji ekologicznej Christophe Béchut, wzywając Francuzów do oszczędzania wody i unikana napełniania basenów. Polityk wskazał, że będzie rozmawiał w poniedziałek z prefektami o wprowadzeniu ewentualnych ograniczeń w korzystaniu z wody. Obecnie obowiązują one już w 8 departamentach. „Chcemy wprowadzić łagodne restrykcje już w marcu, aby uniknąć katastrofalnej sytuacji i trudnych decyzji w czerwcu i lipcu” – powiedział Christophe Béchut.
Rząd ostrzega, że susza może mieć dramatyczne konsekwencje dla rolników, tym bardziej, że ponieśli już ogromne straty minionego lata. Francję nawiedziła wówczas najgorsza od ponad pół wieku susza.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!