Węgierski rząd zablokował do tej pory około 870 milionów euro rosyjskich aktywów w tym kraju. Dane zebrała Komisja Europejska, a dotarł do nich jeden z węgierskich dzienników.
Gazeta „Népszava” podaje, że pod koniec listopada zamrożone rosyjskie aktywa nad Dunajem wyniosły około 870 milionów euro. To całkiem spora suma jak na 10-milionowy kraj, bo na przykład w Czechach, które mają porównywalną liczbę ludności, zamrożono jedynie 11 milionów euro.
Miesiąc wcześniej węgierski rząd deklarował zablokowanie jedynie trzech tysięcy euro. Dziennikarze zastanawiają się, czy zwiększona aktywność węgierskich służb finansowych to tylko przypadek, czy ma to związek z negocjacjami rządu Viktora Orbána w sprawie uwolnienia funduszy europejskich. Unijna lista sankcyjna obejmuje ponad 1200 osób i niemal 120 organizacji rosyjskich, których aktywa powinny być zamrożone. Cały czas nie ma wspólnego stanowiska, co z nimi robić.
Zamrożenie rosyjskich aktywów o tak dużej wartości moze zaskakiwać, bo Węgry są przez wielu uważane za kraj niemal „prorosyjski”. Niedawno ujawniono, że w Budapeszcie prawo pobytu mają między innymi syn rosyjskiego szefa wywiadu, prawa ręka prawosławnego patriarchy Cyryla Hilarion i rosyjski deputowany Władimir Błockij.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!