Polacy przejęli w bazie lotniczej w Szawlach dowodzenie misją Baltic Air Policing. Nasz kontyngent zastąpił w tej roli Węgrów. Polski Kontyngent Wojskowy “Orlik 11” jest złożony ze 150 osób – żołnierzy i pracowników obsługi naziemnej – oraz czterech myśliwców F-16.
Litewski wiceminister obrony Vilius Semeszka przypomniał, że kraje NATO podczas szczytu w Madrycie wyraziły zgodę na wzmocnienie zdolności odstraszania i obrony, w tym obrony powietrznej. Zaznaczył też, że właśnie kwestie ochrony nieba powinny odgrywać większą rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa krajów bałtyckich.
Nasi żołnierze przebywają na Litwie od początku października. W związku z wojną na Ukrainie misja Baltic Air Policing została wydłużona. Przez dwa miesiące polski kontyngent odgrywał rolę wsparcia dla Węgrów. “My jako żołnierze zdajemy sobie sprawę, że pokazanie wspólnej myśli o obronności przestrzeni powietrznej krajów NATO jest bardzo ważne. Czujemy olbrzymie brzemię odpowiedzialności” – mówił dowódca PKW Orlik 11 podpułkownik Michał Kras. Dodał, że udział w misji jest też okazją do zdobycia nowego doświadczenia. “Świat idzie do przodu zarówno w związku z taktyką, jak też nowymi technologiami, dlatego wymiana doświadczeń tutaj jest kluczowa” – powiedział.
Polacy zostaną w Szawlach do wiosny. Państwem wspierającym będzie tym razem Francja, która dyżury bojowe będzie pełnić na czterech myśliwcach “Rafale”.
Misja Baltic Air Policing jest pełniona od 2004 roku, ponieważ kraje bałtyckie nie posiadają własnych samolotów myśliwskich. Maszyny Sojuszu startują z baz lotniczych w litewskich Szawlach i estońskiej Amari.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!