Od długiej wojny niemiecki rząd wolał w pewnym momencie szybką porażkę Ukraińców, a Francuzi do końca nie wierzyli, że Putin zaatakuje. Tak twierdzi w rozmowie z CNN były brytyjski premier, Boris Johnson. “Insynuacja i nonsens” – tak te słowa komentuje Berlin.
W rozmowie z CNN Portugal Boris Johnson maluje obraz tego, jak – według niego- wyglądać miały rozmowy sojuszników przed inwazją. Francuzi “aż do ostatniej chwili nie przyjmowali do wiadomości”, ze Rosjanie mogą zaatakować – przekonuje były premier.
Są też słowa o Berlinie. Według Borisa Johnsona jeszcze przed wybuchem wojny politycy niemieckiego rządu, mieli uważać, że jeśli już musi dojść do tragedii i do ataku, to lepiej będzie, jeśli wszystko skończy się szybko. Innymi słowy: jeśli Ukraińcy szybko poniosą porażkę. “Uważałem, że to fatalny punkt widzenia. Ale mogę zrozumieć, dlaczego tak myśleli” – mówi były premier. Przekonuje, ze stać za tym miały argumenty gospodarcze.
Jednocześnie polityk zastrzega, ze ostatecznie Unia Europejska stanęła na wysokości zadania. “Spisuje się świetnie” – deklaruje Boris Johnson
Jest już reakcja Berlina. “Kompletny nonsens”- tak słowa byłego premiera komentuje rzecznik niemieckiego rządu Steffen Hebestreit. I dodaje, że Boris Johnson zawsze miał “unikalną relację z prawdą”. “Fakty przeczą tej insynuacji” – przekonuje rzecznik niemieckiego gabinetu.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!