Nie milkną echa afery korupcyjnej wokół byłego kanclerza Austrii Sebastiana Kurza. Na jaw wychodzą nowe informacje, które obciążają Austriacką Partię Ludową. Prokuratura podejrzewa Sebastiana Kurza o upiększanie sondaży, które miały mu utorować drogę do Urzędu Kanclerskiego.
Sebastian Kurz ustąpił z funkcji kanclerza przed rokiem. W grudniu całkowicie wycofał się z polityki. Były szef austriackiego rządu jest objęty śledztwem prokuratury. Afera sięga 2016 roku, gdy pełnił funkcję szefa MSZ. Jego współpracownicy mieli zaproponować niektórym wiedeńskim redakcjom wysokie kwoty za publikowanie przychylnych mu artykułów.
Były kanclerz Austrii utrzymuje, że wszystkie kierowane pod jego adresem zarzuty są bezpodstawne. Dwa tygodnie temu przystąpił do medialnej ofensywy, przedstawiając książkę, w której próbuje rozwiać wszelkie spekulacje. Nowe światło na sprawę rzuciły ostatnie zeznania jego byłego znajomego, Thomasa Schmida. Przed komisją śledczą przyznał, że działał na zlecenie szefa MSZ.
W związku z tymi doniesieniami socjaldemokraci i konserwatyści domagają się rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!