Papież powiedział, że na Sądzie Bożym będziemy rozliczani z miłosierdzia. Franciszek w bazylice watykańskiej odprawił mszę świętą za dusze zmarłych w ciągu ostatniego roku biskupów i kardynałów.
Papież powiedział, że znajdujemy się w poczekalni świata przed wejściem do raju. Przestrzegł, że często gubimy sens naszej wędrówki. Zbyt dużą wagę przywiązujemy do rzeczy przemijających jak kariera, sukcesy, zaszczyty, prestiż, bogactwo, które po śmierci przestaną się liczyć, bo nie liczą się w oczach Boga. „Ale wiemy co czynić, by się do tej drogi przygotować. Trzeba kochać bezinteresownie nie oczekując zapłaty czy rewanżu od tych, którzy nie mogą nam niczego zwrócić i nie przyciągają naszej uwagi”.
Dodał, że często dla własnej wygody próbujemy złagodzić i rozwodnić nauczanie Jezusa. Wskazał, że z Ewangelią nie można iść na kompromis. Po nabożeństwie papież modlił się na Campo Santo Teutonico, niemieckim cmentarzu na terenie Watykanu.
