Premier Mateusz Morawiecki przyznaje, że koncentracja wojsk rosyjskich na terenie Białorusi budzi obawy o dalszą eskalację wojny z Ukrainą. Szef rządu mówił w Gdańsku, że cały wolny świat niepokoi się, czy Rosja zamierza otworzyć nowy front wykorzystując do tego terytorium nominalnie niepodległej Białorusi.
Jak mówił, ten temat pojawił się podczas ostatniego unijnego szczytu w Brukseli, a wielu europejskich przywódców wyrażało “ogromne zaniepokojenie” koncentracją rosyjskich wojsk na Białorusi.
Premier zapewnił, że NATO i Unia Europejska odpowiedzą w sposób bardzo zdecydowany na scenariusz ataku na Ukrainę z Białorusi. Tymczasem ukraińska armia zapowiada, że w razie ataku odpowie kontratakiem na Białoruś. Apeluje do Białorusinów, aby jeśli będą zmuszeni przekroczyć granicę z bronią w ręku, poddawali się siłom ukraińskim.
Na terenie Białorusi stacjonują rosyjskie wojska, białoruskie władze prowadzą ukrytą mobilizację, tworzone są wspólne białorusko-rosyjskie oddziały. Jednocześnie w Siłach Zbrojnych Ukrainy, przeciwko rosyjskim okupantom, walczą białoruscy ochotnicy z pułku im. Konstantego Kalinowskiego. Niedawno ukraiński Sztab Generalny prognozował, że ewentualny powtórny atak z Białorusi skierowany byłby na zachodnie obwody w celu przecięcia szlaków komunikacyjnych, którymi na Ukrainę dociera zachodnia pomoc.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!