W Estonii doszło do największego od 15 lat cyberataku. O sprawie poinformował w sieciach społecznościowych tamtejszy wiceminister transformacji cyfrowej Luukas Ilves.
Powodem ataku było usunięcie przez estońskie władze pomnika czołgu T-34 w miejscowości Narwa na północnym wschodzie kraju. Luukas Ilves napisał na Twitterze, że hakerzy atakowali państwowe oraz prywatne strony internetowe. Władze w Tallinie podają, że było to największe tego typu działanie w cyberprzestrzeni od 2007 roku. Wówczas rosyjscy hakerzy uderzyli w państwowe strony internetowe, banki, media oraz partie polityczne. Luukas Ilves napisał, że tym razem atak był nieskuteczny, gdyż Estonia była do niego przygotowana. “Działanie stron internetowych, z kilkoma (tymczasowymi) wyjątkami, nie zostało zakłócone. Atak przeszedł prawie niezauważony przez Estończyków” – czytamy w jego wpisie. Do uderzenia na estoński internet przyznała się wczoraj grupa Killnet. W czerwcu ci sami hakerzy dokonali podobnego ataku na litewskie strony internetowe.
Pomnig sowieckiego czołgu T-34 został zdemontowany we wtorek. Władze Estonii wskazują, że radzieckie monumenty stały się źródłem napięć w kraju.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!