Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postawił zarzuty spółce Jeronimo Martins Polska – właścicielowi sieci sklepów Biedronka – za wprowadzanie klientów w błąd. Firmie grożą kary finansowe w wysokości do 10 procent rocznego obrotu.
Chodzi o akcję promocyjną, w której sieć sklepów zobowiązała się do utrzymania stałej ceny regularnej 150 najczęściej kupowanych produktów i zapewniała, że jeśli klienci znajdą te produkty w korzystniejszych cenach w innych sklepach, to zwróci im różnicę. Okazało się jednak, że by skorzystać z promocji, trzeba spełnić wiele warunków. Między innymi zakupów należało dokonać w tym samym tygodniu, ponadto klienci musieli również zrobić zdjęcia porównywanego produktu wraz z etykietą ze składem i zachować nienaruszone paragony bądź faktury. Wynikało to z regulaminu, który nie był dostępny w sklepach, co też UOKiK uznał za nieodpowiednie działanie.
Prezes Urzędu Tomasz Chróstny uznał, że hasła reklamowe w tym aspekcie mogły wprowadzać konsumentów w błąd w zakresie warunków promocji, co jest związane z jej skomplikowanym charakterem i w rezultacie z uciążliwością skorzystania z niej przez klientów.
“Przedsiębiorcy muszą pamiętać o tym, że konsumenci mają prawo do rzetelnej, jasnej i pełnej informacji, zaś próba wyróżnienia się na rynku spośród innych przedsiębiorców nie może być prowadzona w oparciu o chwytliwe, lecz fałszywe hasła reklamowe” – podkreślił prezes UOKiK.
Akcja promocyjna Biedronki trwała od 12 kwietnia do 30 czerwca. 26 kwietnia prezes UOKiK wszczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające, którego wynikiem są postawione trzy zarzuty praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!