W ciągu ostatnich 10 dni we włoskim jeziorze Garda utonęło czterech mężczyzn. Wczoraj wieczorem z wody wyłowiono ciało 42-letniego Polaka. Krótko przed północą, mężczyzna wraz z przyjacielem przybył na plażę Desenzanino. Tam postanowili zanurkować. Jeden z turystów bez problemów wynurzył się ponownie, lecz drugi nie wrócił już na powierzchnię. Kolega natychmiast wezwał niezbędną pomoc. Na miejscu interweniowała Straż Przybrzeżna i straż pożarna z Salò oraz ratownicy Straży Przybrzeżnej z Genui i specjalna jednostka nurków z Mediolanu. To właśnie ci ostatni odnaleźli leżącego na dnie 42-latka. Mimo prób reanimacji, mężczyzny nie udało się uratować.
Środowe utonięcie było czwartym, w ciągu ostatnich 10 dni. W ostatnią niedzielę w tym samym jeziorze odnaleziono ciało 41-latka pochodzącego z Lecce. W ubiegłym tygodniu w miejscowości Limone del Garda z wody jeziora wyłowiono zwłoki 36-letniego barmana. Do dzisiaj natomiast nie odnaleziono ciała 51-letniego Anglika Arana Chady, który w miniony weekend wyskoczył z łodzi, by ratować znajdującego się w trudnej sytuacji 14-letniego syna. Zdołał on uratować chłopca, ale sam utonął. Od miesiąca trwają także poszukiwania 33-letniego Hasnaina Zeba, który samotnie wynajął rower wodny na plaży Feltrinelli w Desenzano del Garda.
Rzecznik straży przybrzeżnej wskazuje, że przyczyną utonięć może być duża różnica temperatur powietrza i wody. Nagły skok do wody i gwałtowna zmiana temperatury mogą doprowadzić do szoku termicznego.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!