The Wall Street Journal napisał, że Szwajcaria to słabe ogniwo unijnych sankcji. Pomimo lutowej deklaracji o przyłączeniu się do restrykcji nałożonych przez Unię Europejską na Rosję, władze szwajcarskie nie podjęły zbyt wielu działań przeciw rosyjskim firmom prowadzącym interesy w tym kraju. Jako przykład The Wall Street Journal podał fakt, że od przyłączenia się Szwajcarii do sankcji władze kantonu Zug doszukały się zaledwie jednej firmy, która jest ich zdaniem kontrolowana przez osobę podlegającą obostrzeniom. W regionie tym działa około 30 tysięcy zarejestrowanych korporacji.
Jak wskazała gazeta, lokalny zespół sześciu urzędników z Zugu, zajmujących się sankcjami, miał trudności z identyfikacją domów i firm oficjalnie należących setek rosyjskich oligarchów objętych restrykcjami przez rząd Szwajcarii. Zmagali się z nazwiskami pisanymi cyrylicą i często nie potrafili odczytać 300-stronicowej listy. Według Public Eye, grupy badającej przejrzystość biznesów, szwajcarskie banki zarządzają rosyjskimi aktywami wartymi 150 miliardów dolarów, a 32 procent najbliższych Putinowi oligarchów posiada nieruchomości, konta bankowe czy przedsiębiorstwa w Szwajcarii.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!