Rozpoczął się unijny szczyt w Brukseli, a na nim spodziewana dyskusja o sankcjach wobec Rosji i embargu na import ropy. Europejscy przywódcy przed wejściem na szczyt różnili się w opiniach czy porozumienie w tej sprawie jest możliwe. “Skończmy kupować ropę naftową od Rosji” – apelował przed szczytem premier Mateusz Morawiecki wyrażając nadzieję na porozumienie w sprawie embarga.
“To jest potrzebne także po to, żeby Putin dostrzegł, że wszyscy jesteśmy nie tylko cały czas zjednoczeni, ale jesteśmy bardzo zdeterminowani żeby doprowadzić tę wojnę jak najszybciej do końca i żeby Ukraina przetrwała jako wolny, suwerenny, niepodległy kraj” – podkreślił szef polskiego rządu.
Jednomyślną zgodę w sprawie embarga na import rosyjskiej ropy blokują Węgry, które nie chcą zaakceptować kompromisowej propozycji. Przewiduje ona, że sankcjami zostanie objęta tylko ropa sprowadzana z Rosji do Unii drogą morską, a ropociągi zostaną wyłączone spod embarga. “To dobry kierunek, ale niewystarczający. Potrzebujemy gwarancji, że jeśli dojdzie do awarii rurociągu z rosyjską ropą na Ukrainie, to dostaniemy rosyjską ropę z innych źródeł” – mówił premier Orban.
Mimo takiego stanowiska Węgier szef Rady Europejskiej Charles Michel liczy na porozumienie na szczycie. Jego zdaniem możliwa jest ogólna zgoda, tak zwane polityczne porozumienie, a techniczne kwestie dotyczące konkretnych wyjątków czy rekompensat, będą uzgodnione później. “Czas jest kluczowy i czas na decyzję jest właśnie teraz. Mam nadzieję, że uda nam się osiągnąć porozumienie na szczycie” – dodał przewodniczący Rady Europejskiej.
Z kolei szefowa Komisji Ursula von der Leyen jest sceptyczna. “Nie spodziewam się, byśmy mogli rozwiązać problem w najbliższych 48 godzinach, ale jestem przekonana, że później będzie taka możliwość” – dodała.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!