Ukraińskie służby graniczne nie wypuściły z Ukrainy Petra Poroszenki. Były prezydent i lider największej opozycyjnej partii chciał wjechać do Polski, a następnie udać się do Wilna na Zgromadzenie Parlamentarne NATO.
Petro Poroszenko miał usłyszeć od ukraińskich pograniczników, że nie może być wypuszczony z kraju, bo nie przedstawił odpowiednich dokumentów. Tak poinformowali towarzyszący mu parlamentarzyści z partii Europejska Solidarność.
Tymczasem były prezydent, jako deputowany do Rady Najwyższej, nie jest objęty zakazem wyjazdu z kraju w związku z działaniami wojennymi na Ukrainie. Petro Poroszenko przedstawić też miał zezwolenie na wyjazd wydane przez przewodniczącego ukraińskiego parlamentu.
Według współpracowników Petra Poroszenki uniemożliwienie wyjazdu na Zgromadzenie Parlamentarne NATO było motywowane politycznie i wynikało z dyspozycji wydanych pogranicznikom przez biuro prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Administracja prezydenta Zełenskiego nie odniosła się na razie do sprawy.
Na Ukrainie znane są mocne polityczne animozje między obecnym i byłym prezydentem Ukrainy. Przed wojną Petro Poroszenko wielokrotnie oskarżał Wołodymyra Zełenskiego o wykorzystywanie aparatu państwowego do walki politycznej.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!