Polska: premier o katastrofie w kopalni Pniówek – 5 osób nie żyje, 7 uwięzionych pod ziemią

0
Fot. Facebook: Mateusz Morawiecki
REKLAMA - ZADZWOŃ (773) 588-6300

Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że w wyniku wybuchu w kopalni Pniówek w Pawłowicach zginęło pięć osób: 4 górników i jeden ratownik, a 7 osób pozostaje uwięzionych pod ziemią. Szef rządu przekazał dziennikarzom pod kopalnią, że ponad 20 osób z ciężkimi poparzeniami przewieziono do szpitala.

Z powodu trudnych warunków, czyli przekroczenia dopuszczalnych stężeń gazów, kierownik akcji ratunkowej w kopalni “Pniówek” zdecydował o chwilowym wycofaniu ratowników z miejsca, gdzie poszkiwani są zaginieni górnicy. 

Pierwszy wybuch, do którego doszło po północy, doprowadził do zawalenia części chodników i prawdopodobnie do pierwszego zgonu. Na pomoc górnikom ruszyli ratownicy, z których część po drugim wybuchu około 3.00 została uwięzienia na dole. Wielu górników zostało rannych.

Premier powiedział, że sztab akcji ratowniczej rozważa, kiedy następni ratownicy będą mogli wejść do zniszczonego chodnika. Ma to nastąpić jednocześnie z dwóch stron. Udało się zlokalizować uwięzionych, ale warunkiem jest bezpieczeństwo ratowników. 
Mateusz Morawiecki złożył wyrazy współczucia rodzinom tych, którzy stracili życie. Dodał, że cała Polska jest myślami z tymi, którzy czekają na odnalezienie swoich bliskich.

Obecny na miejscu wiceminister aktywów państwowych Piotr Pyzik powiedział, że doszło do sytuacji, w której ratunku wymagają sami ratownicy.

“Jesteśmy tu, czekamy i będziemy tak długo, dopóki nie będziemy mieli pewności, jaki jest ich los” – podkreślił. 
Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek złożył kondolencje rodzinom zmarłych w katastrofie. Zapewnił również, że akcja ratunkowa, która rozpoczęła się zaraz po północy, będzie kontynuowana z pełnym profesjonalizmem.

Podkreślił, że w Pniówku pracują doświadczeni górnicy, inżynierowie i ratownicy górniczy. Dodał, że obecni na miejscu modlą się do świętej Barbary o wstawiennictwo, aby nadzieja na wydobycie z kopalni żywych górników nie zgasła.

Od pierwszego wybuchu na miejscu pracuje sztab specjalistów i ratowników. 15 minut po północy w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni Pniówek w Pawłowicach doszło do wybuchu. Prawdopodobnie zapalił się metan w ścianie N-6 na poziomie 1000 metrów.

#polskieradio

ALERT

POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!

e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300

CHCESZ UMIEŚCIĆ BANER? - DZWOŃ (773) 588-6300

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here

Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!