W wielu miejscach w kraju odbywają się dziś obchody 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Uroczystości rozpoczęła msza święta w kościele seminaryjnym pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca w Warszawie w intencji ofiar. W obchodach uczestniczą przedstawiciele polskiego rządu, Sejmu, którzy pragną uczcić ofiary katastrofy.
Po zakończeniu mszy delegacje udały się przed Pałac Prezydencki w Warszawie, gdzie oddano hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej. W apelu pamięci wzięli udział: premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Kaczyński, członkowie Rady Ministrów, marszałek i wicemarszałkowie Sejmu oraz parlamentarzyści. Podczas uroczystości odegrano Hymn Państwowy, a apel poległych prowadził szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, który podkreślił, że zgromadzeni oddają hołd wszystkim, którzy 12 lat temu zginęli w służbie Rzeczpospolitej Polskiej.
Po apelu przedstawiciele Rady Ministrów i Sejmu oraz parlamentarzyści złożyli wieńce pod pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego i ofiar katastrofy smoleńskiej na Placu marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie.
Prezydent Andrzej Duda złożył kwiaty przy grobie pary prezydenckiej na Wawelu w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Po uroczystości podkreślał wyjątkowe znaczenie tej rocznicy w tym roku wobec obecnych wydarzeń na Ukrainie. “Stają przed oczyma te obrazy, które widzimy teraz w mediach – zniszczonego sprzętu. Tak jak wtedy widzieliśmy ten zniszczony samolot, tak dziś widzimy też zniszczoną Ukrainę. Tak jak wtedy widzieliśmy ciała tych, którzy zginęli, tak dziś widzimy ciała pomordowanych, tak przypominają się też archiwalne obrazy zbrodni katyńskiej” – mówił prezydent Andrzej Duda.
W swoim wystąpieniu prezydent przypomniał, że 12 lat termu Lech Kaczyński wraz z całą delegacją leciał do Smoleńska, by oddać hołd Polakom pomordowanym w Katyniu. Prezydent Andrzej Duda odniósł się do słów zmarłego tragicznie prezydenta wygłoszonych w Tbilisi w 2008 roku. Lech Kaczyński ostrzegał wtedy, że po rosyjskiej agresji na Gruzję może nastąpić atak na Ukrainę, a potem również na Polskę. Prezydent wskazał, że naszym celem powinno być zapobieżenie takiemu scenariuszowi, gdyż jest to zobowiązanie, o którym zawsze musimy pamiętać. Spuścizną po Lechu Kaczyńskim i całej delegacji lecącej 12 lat temu do Smoleńska prezydent nazwał konieczność codziennej pracy dla Polski, rozwijania ojczyzny i czynienia jej jak najlepszą dla wszystkich.
Przed złożeniem kwiatów na sarkofagu Lecha i Marii Kaczyńskich prezydent Andrzej Duda uczestniczył we mszy świętej w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Prezydentowi towarzyszyli prezydencki minister Wojciech Kolarski, zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Piotr Ćwik, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Obecna była także Marta Kaczyńska z rodziną.
Po wizycie na Wawelu prezydent udał się na cmentarze Rakowicki i Salwatorski, gdzie modlił za dusze spoczywających tam ofiar katastrofy.
Ofiary tragedii uczczono również na warszawskich Powązkach Wojskowych. Przed pomnikiem upamiętniającym 96 osób, które zginęły w Smoleńsku kwiaty złożyli przedstawiciele polskich władz – między innymi premier Mateusz Morawiecki.
Wcześniej Marszałek Sejmu Elżbieta Witek, Marszałek Senatu Tomasz Grodzki oraz członkowie Prezydium Sejmu złożyli w budynku Sejmu wieniec przed tablicą poświęconą pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz zmarłych w katastrofie smoleńskiej posłów i senatorów.
10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem zginęła polska delegacja lecąca na obchody 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej. Wśród 96 osób, które poniosły śmierć byli: prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią Kaczyńską, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, parlamentarzyści i dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!