Zabójstwo chicagowskiej policjantki Elli French uwypukliło jeden z największych problemów Wietrznego Miasta – niekontrolowany napływ nielegalnej broni na chicagowski rynek, a co za tym idzie wzrost przemocy na ulicach naszego miasta.
Pistolet użyty do zabójstwa funkcjonariuszki został kupiony w stanie Indiana, a następnie przewieziony do Chicago. Szacuje się, że 60 procent broni odzyskanej przez chicagowskich policjantów zostało pierwotnie zakupionych poza Illinois. Główne kierunki skąd broń trafia do Chicago, to stany Indiana, Mississippi i Wisconsin.
Kimberley Smith z University of Chicago, ekspertka w dziedzinie czarnego rynku broni powiedziała, że w ostatnich 5 latach CPD zarekwirowało ponad 36 tysięcy sztuk broni palnej. To więcej niż policja w Los Angeles, Nowym Jorku czy Houston. Kimberley Smith przypomniała, że w granicach Chicago nie ma sklepów z bronią, a liczba strzelanin w Wietrznym Mieście wzrosła o 66 procent w porównaniu z 2019 rokiem.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!