Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych pod chicagowskim ratuszem zebrała się wczoraj grupa osób protestujących przeciwko polityki związanej z obowiązkowymi szczepieniami pracowników miejskich nałożonemu przez burmistrz Lori Lightfoot.
Według rozporządzenia burmistrz pracownicy miejscy, którzy nie przyjmą szczepionki zostaną pozbawieni wynagrodzenia. Przeciwny temu zarządzeniu jest szef związku zawodowego policjantów John Catanzara. Ponad 20 chicagowskich policjantów zostało pozbawionych uprawnień i pozbawionych prawa do wynagrodzenia, ponieważ nie chcą się zaszczepić. Dlatego niektórzy mieszkańcy przyłączyli się do protestu:
„To zamach na wszystkie nasze wolności. Nasza kochana policja, nasi strażacy, pierwsi ratownicy. Ta kontrola musi się skończyć” – powiedziała mieszkanka Chicago Sharon Sikora.
Inni zgromadzeni podczas demonstracji uważają, że społeczeństwo jest zbyt zagrożone, aby w tej kwestii dawać pracownikom wybór:
„Absurdem jest myśleć, że mają prawo chodzić do pracy, mieć bliski kontakt ze społeczeństwem i narażać życie innych ludzi” – powiedział mieszkaniec Chicago Andy Thayer. Rada Miejska może podjąć decyzję wniesioną w zeszłym tygodniu przez radnych Silvana Tabares i Anthony’ego Napolitano. Zarządzenie to ma na celu zapewnienie, że każda polityka, która nakłada na pracowników miejskich status „bez wynagrodzenia”, wymaga zatwierdzenia przez Radę Miasta. Związek zawodowy FOP złożył wniosek o powołanie nowego sędziego w tej sprawie. Obie zwaśnione strony wrócą do sądu po południu.
Szef związku zawodowego policjantów John Catanzara wezwał policjantów do pojawienia się dzisiaj o godzinie 10 przed południem w siedzibie chicagowskiej policji na znak protestu.
Z innych informacji – prezydent związku zawodowego chicagowskich policjantów FOP John Catanzara może wypowiadać się na temat szczepień na COVID-19 i zachęcać członków unii do niepodporządkowania się nakazom miejskim, dotyczących rejestrowania się funkcjonariuszy w systemie osób zaszczepionych. Decyzję podjęła w poniedziałek sędzia powiatu Cook Cecilia Horan, która uznała rozporządzenie Lori Lightfoot za nieważne, gdyż data podporządkowania się miejskiemu przepisowi przez policjantów już minęła i funkcjonariusze, którzy się do niego nie dostosowali są już karani.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!