Jedynie rosyjskie firmy znalazły się na amerykańskiej liście podmiotów objętych sankcjami za pracę przy rurociągu Nord Stream 2. Według Bloomberga, administracja Joe Bidena na liście umieściła między innymi statek Fortuna i jego właściciela KVT-Rus. Rzecznik Departamentu Stanu Ned Price powiedział, że Nord Stream 2 “to zły interes i firmy ryzykują sankcje”, jeśli są zaangażowane w budowę. „Wiedzą o tym nasi sojusznicy i partnerzy” – dodał.
Raport dotyczący Nord Stream 2 zawiera również listę podmiotów zwolnionych z sankcji ponieważ wstrzymały pracę nad budową. Na liście zwolnionych z sankcji znalazły się też firmy z Niemiec i innych krajów europejskich, które pomagały przy budowie gazociągu. Reprezentant Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów Michael McCaul twierdzi, że obecna forma sankcji jest “całkowicie nieadekwatna” ponieważ ustawy o wydatkach obronnych (NDAA) mają na celu definitywne powstrzymanie budowy Nord Stream 2.
Bloomebrg przywołuje opinie krytyków, zdaniem których sankcjami objęto niewystarczającą liczbę podmiotów. Chodzi o to, że statek Fortuna i firma KVT-Rus były już wcześniej karane, a inne rosyjskie podmioty pracujące przy budowie rurociągu nie. Krytycy podkreślają, że – zgodnie z prawem – sankcje są nakładane na każdy zagraniczny podmiot, który pomagał w budowie rurociągu.
Administracja Joe Bidena – podobnie jak wcześniej Donalda Trumpa – sprzeciwia się budowie rurociągu, nazywając go „złym interesem” dla europejskiego bezpieczeństwa energetycznego.
Raport wraz z listą podmiotów został opublikowany z opóźnieniem, ponieważ administracja Joe Bidena potrzebowała więcej czasu na analizę informacji zebranych przez amerykański wywiad. Ten miał ustalić, które statki, podmioty i ludzie pomagały przy budowie rurociągu.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!