Szkoła Administracji Usług Społecznych chicagowskiego uniwersytetu (University of Chicago) otrzymała rekordowy datek w wysokości 75 milionów dolarów. Darowizna została przekazana przez magnatów inwestycyjnych Jamesa i Paulę Crown. To największy tego rodzaju dar w amerykańskim szkolnictwie wyższym.
Zgodnie z informacją przekazaną przez uniwersytet, szkoła zostanie przemianowana na Crown Family School of Social Work, Policy and Practice (Szkołę Pracy Socjalnej, Polityki i Praktyki im. Rodziny Crown). Pieniądze zostaną przeznaczone na wsparcie badań, zatrudnienie wykładowców i zaangażowanie partnerów.
Prezydent Uniwersytetu Robert Zimmer powiedział, że Szkoła Administracji Usług Społecznych, została założona ponad 100 lat temu i jest liderem w stosowaniu badań w celu rozwiązywania problemów społecznych. Na studia magisterskie i doktoranckie przyjmuje około 460 studentów. „Ten hojny dar zmieni zdolność naukowców i studentów do wykonywania ich pracy z dalekosiężną perspektywą i do jeszcze głębszego angażowania się w społeczności, prowadząc do przełomów i trwałej poprawy dla społeczeństwa” – powiedział Zimmer.
James Crown jest członkiem zarządu uniwersytetu i przewodniczył radzie przez sześć lat. Prowadzi prywatną grupę inwestycyjną Henry Crown and Company i pochodzi z jednej z wiodących rodzin filantropijnych w Chicago.
Szkoła pracy socjalnej prowadzi badania dotyczące najbardziej wykluczonych grup społecznych, w tym imigrantów, bezdomnych i kolorowych społeczności. Jej pracownicy analizują też nierówności w edukacji i opiece nad dziećmi.
